Gdy osoba jest chora, nie musi wybierać, ponieważ w walce z okropnymi dolegliwościami wszystkie środki są dobre. A warto niefortunnie dowiedzieć się o strasznej diagnozie onkologicznej, od razu zaproponował mu najlepszy z najlepszych sposobów - chemioterapię. Ale tylko ci, którzy doświadczyli tego na własnej skórze, wiedzą, że pacjenci przechodzą kurs chemioterapiiwiększość z nich umiera okropną i bolesną śmiercią wcale nie z powodu raka ...
Wersja "Tak prosty!" Natknąłem się na niekonwencjonalną, ale wartą zachodu, myśl profesora Hardina B. Jonesa, który twierdzi, że cała chemioterapia jest zła. Teraz spróbuj się kłócić ...
Profesor fizjologii na Uniwersytecie Kalifornijskim, Hardin B. Jones, studiował przez 25 lat efekt chemioterapii na ciele pacjentów w leczeniu raka.
I do jakiego wniosku przyszedł: "Osoby, które odmówiły chemioterapii, żyją średnio o 12 lat dłużej niż osoby zażywające narkotyki, a ponadto ludzie, którzy otrzymują chemioterapię, umierają przez 3 lata i wiele tygodni po rozpoczęciu leczenia".
Okazuje się, że rak to nic więcej niż biznes dla lekarzy, szpitali i firm farmaceutycznych. Aby stwierdzić, że chemioterapia w ogóle nie działa, nie będziemy.Jednak nie jest tajemnicą, że jest to świetny sposób zarabiania na pacjentach.
"Pacjenci z rakiem piersi, którzy odrzucają konwencjonalną terapię na żywo cztery razy dłużejniż te, które podążają za systemem. To jest coś, czego nigdy nie usłyszysz w mediach, co będzie dalej szerzyć mit, że chemioterapia jest najlepszym lekarstwem w walce z rakiem! " - mówi profesor.
Rzeczywiście, nie jest zaskakujące, że prawda o śmierci z powodu raka nie jest reklamowana przez nikogo. W końcu wielu, którzy zmarli rzekomo z powodu raka, zmarło nie od strasznej choroby, ale od skutków leczenia, które obejmowało chemioterapię i promieniowanie.
Kursy chemioterapii kosztują dużo pieniędzy, a rezultat nie zawsze spełnia ostatnie nadzieje umierającej osoby. Te drogie i nie zawsze skuteczne leki dają tylko kilka miesięcy życia, a nawet przynoszą początek śmierci.
"Chemioterapia działa poprzez zabijanie zdrowych komórek ciała, zanim zniszczą raka."- przekonał Jones B. Hardin.
Leki do chemioterapii po wprowadzeniu zmieniają ciało nieszczęśnika w prawdziwe pole bitwy: lek uderza zarówno własnym, jak i innym, powodując niewiarygodne obciążenie organizmu.
Wątroba nie radzi sobie z recyklingiem, przelewa się z martwych komórek i po prostu przestaje normalnie funkcjonować. Te same procesy zachodzą w innych strategicznie ważnych narządach, nie pozostawiając pacjentowi jednej szansy.
Allen Levin, szef amerykańskiego Narodowego Centrum ds. Śmiertelnych Skutków Pacjentów, również skomentował tę kwestię: "Większość chorych na raka umiera po chemioterapii. Minęło ponad dziesięć lat, odkąd dowiedziono, że te toksyczne substancje nie nadaje się do leczenia raka jelita grubego, raka płuc lub raka piersi, ale lekarze nadal stosują chemioterapię do walki z takimi nowotworami. "
Pomimo faktu, że chemioterapia jest złotym standardem leczenia onkologicznego, odsetek przeżycia po takiej procedurze wynosi zaledwie 2%. Jeśli ty lub członkowie Twojej rodziny cierpicie na straszną chorobę, nie zgadzajcie się na ślepo z lekarzami, którzy sugerują rozpoczęcie chemioterapii. Życie zależy od takiej decyzji, dlatego nie można go kłaść tylko na barkach często wątpliwych specjalistów.
Pamiętaj, aby udostępnić ten artykuł znajomym. na Facebooku!
