sneznoe.com

Nadrzędne rozmowy w Viber - gorzej niż gorzka rzodkiewka



Nadrzędne rozmowy w Viber - gorzej niż gorzka rzodkiewka /  Dzieci

W czatach rodziców często szaleje. Rodzice muszą czytać 100 500 wiadomości tekstowych dziennie, z których większość nie jest dostępna.

W rozmowach tych można znaleźć wszystko: spam, showdown, gratulacje za wszelkiego rodzaju święta w postaci niepotrzebnych kart od nieznanych osób. W takim chaosie i zamieszaniu trudno jest zauważyć ważne informacje, jeśli takie istnieją.

Najbardziej nieprzyjemne, prawdopodobnie w domach czatowych rodziców jest temat zbierania pieniędzy. Zwłaszcza, gdy z wolontariatu zmienia się w przymusowe i bardziej wymuszone. W takich chwilach czat rodzicielski chce zostać całkowicie usunięty lub zamieniony w ukryty. Tak właśnie wyszła z tej sytuacji Anna Ershova, matka czwórki dzieci.

Ukryty czat w Vayberie

"Czwarte dziecko w naszej rodzinie jest w pierwszej klasie, a ja, oczywiście, nie mam lontu, który widzę od rodziców innych uczniów pierwszej klasy, którzy są pełni energii, gotowi do udziału we wszystkich szkolnych inicjatywach, do wykonania skomplikowanych prac w konkursie Spring Red towarzyszyć dzieciom na wakacjach w godzinach pracy, przygotowywać dzieci do udziału w wszystkich szkolnych koncertach, bez końca wyrzucać prezenty dla "drogich nauczycieli" itd. i tak dalej.

Nie mam ani siły emocjonalnej, ani czasu na to.I czuję się trochę zirytowany otwierając chat nadrzędny w moim telefonie rano i widząc 30 nowych wiadomości. O tej samej irytacji, z powściągliwością, słyszę od dziewczyn, szczególnie tych z wieloma dziećmi. I czytam w sieciach społecznościowych z przyjaciółmi - już znacznie mniej powściągliwe, czasem nieprzyzwoite. Często mamy i tatusiowie są zmuszeni do usuwania się z sieci społecznościowych i komunikatorów, aby nie widzieć tak gęstego przepływu informacji.

Nic dziwnego: każde z dzieci ma czat klasy, krąg rozmów, czat z innego kręgu, a jeśli są dwa, trzy lub cztery dzieci? Dlatego gdy widzę komunikat "Alyona Smirnova opuścił rozmowę", po pierwsze, wydaje mi się, że słyszę dźwięk ostro zatrzasniętych drzwi, a po drugie, wcale się nie dziwi.

Co zrobić z nieograniczoną aktywnością rodzicielską? "I weźmy udział w szkolnym koncercie z całą klasą!", "Dziewczyny, popchnijmy, ostatni raz zbieramy najmniej makulatury!", "Rodzice, czy macie coś przeciwko, jeśli damy wzmacniacz na 15-lecie studia? To jest dodatkowe 700 rubli w sumie "," Mamy, mamy takie szafki są brudne w klasie, myjmy oprócz okien! "

"Dajmy dzieciom piękne pióra z notatnikami na święta?" (Następnie, w 150 wiadomościach, odbywa się dyskusja na temat notebooków, przeplatana rozmowami: "Rodzice, połączcie się !, Nie każdy wyraził swoją opinię!")

Niektórzy z moich znajomych ludzi szydzą z takiej działalności w duchu "pójścia do pracy, zupełnie, być może, do zrobienia". Z powodu solidarności płciowej milczę, choć myśl o nadmiarze wolnego czasu wśród niektórych rodziców nieuchronnie mnie odwiedza. Nie wiem, może coś mi się nie podobało, ale nie mam absolutnie czasu, żeby umyć szafę w klasie. Nie mogę się myć przez pół roku.

Jeszcze łatwiej jest mi zrezygnować z czyszczenia - już uważałem, że to tylko 100 rubli miesięcznie. Ale nie chcę w ogóle zrzucać wzmacniacza: już przechodzimy "za kasą" w tym studiu, tysiąc miesięcznie "na potrzeby kolektywu".

Nie mogę też zabrać się do dyskusji o notatnikach, długopisach i innych prezentach. Nie obchodzi mnie, przepraszam. Dzieci będą nadal "jeść" pióra i zeszyty w ciągu tygodnia. Prezent dla nauczyciela nadal nie jest zadowalający. Niech to będzie tylko znak uwagi. Tak, a najgorsze jest dla mnie rzemiosło "Autumn Golden", "Zimushka-Winter", "Spring is Red" i tak dalej. Z jakiegoś powodu przenieśli się z tradycji przedszkola do szkoły podstawowej.

I bez względu na to, co robię z moimi dziećmi (oczywiście, ale są one małe i musimy wymyślić, usiąść obok siebie), nadal będziemy zawikłani obok prac innych mam godnych wystawy Związku Artystów.Szczerze mówiąc, nie wiem, jak im się to udaje. Nie muszę nawet próbować z nimi konkurować.

Wróćmy do rodzicielskiej aktywności w obrębie całej klasy. Ponieważ, powtarzam, czwarte dziecko, przeszedłem już wszystkie etapy tej katastrofy w osobnym czacie: zaprzeczenie, gniew, targowanie się, depresja - i teraz próbuję ustawić się na etapie "akceptacji". Na tej podstawie chcę podzielić się z hakerem życia dla tych, którzy są na jednym z czterech poprzednich etapów.

Odrzucając emocje, musimy wciąż starać się wypełnić poczuciem wdzięczności dla tych, którzy mogą i chcą zaangażować się w sprawy klasy. Mają czas na sprawy szkolne - świetnie, bo nikt nie zmusza mnie do tego samego. Mamy mogą kupować zeszyty na wakacje dla dzieci - powiedzmy dziękuję i nie przyłączajmy się do długiej dyskusji, która z nich.

Wciąż piszę na czacie: "Dziękuję, całkowicie ufam twojemu wyborowi", a potem nie śledzę komentarzy. Jeśli zadają pytanie, kto może iść z klasą do muzeum, odpowiadam też spokojnie: "Przepraszam, mam pracę, bardzo dziękuję tym, którzy mogą."

Prawdziwej immoderacji należy jednak podejść rozsądnie.Na przykład warto rozróżnić, co należy przekazać, a co nie jest konieczne. Na prezenty dla dzieci, wycieczki - tak. Ale zanim rzucisz na naprawę klasy, lepiej najpierw zapytać zarząd szkoły, czy jest to w ogóle konieczne.

Nie zawsze uczestniczę w prezentach dla nauczycieli / przełożonych / wychowawców / wychowawców: kilka razy pod koniec roku doświadczyłem ostrych negatywnych uczuć wobec niektórych pracowników pracowni i nie było pragnienia, aby dać im prezent, który uczciwie poinformowałem komitet macierzysty.

Wniosek jest prosty: jeśli aktywność innych rodziców przekracza twoje możliwości i upodobania, po prostu nie bierz w nim udziału. Kiedy się z czymś nie zgadzasz - spokojnie wyrażaj swoją opinię, proponuj swoje rozwiązania. Zignoruj ​​te dyskusje, które są pozbawione zasad lub nie odnoszą się bezpośrednio do procesu szkolnego (myślę, że każdy może robić powiadomienia na czacie). I dla pożytecznych inicjatyw - nie bądźcie znudzeni, by podziękować".

Zdarza się, że rodzice tworzą tajny czat w vibera od innych rodziców, w których odbywa się ta sama dyskusja, ale jakby za plecami. Jeśli tak się stanie, powinieneś pomyśleć jak usunąć czat w Vaybera i nie uczestnicz w brudnych przesadach.

Jak radzisz sobie z ilością informacji wyświetlanych na czatach dla rodziców? Napisz w komentarzach.