sneznoe.com

Onkolog Andrei Pavlenko, który ma raka onkologicznego, zjada tych, którzy nic nie robią



Onkolog Andrei Pavlenko, który ma raka onkologicznego, zjada tych, którzy nic nie robią /  Choroby

W marcu 2018 r. W Petersburgu Onkolog chirurg Andrei Pavlenkoktóry przez 16 lat pracy ocalił życie setek pacjentów, dowiedział się, że ma raka żołądka w trzecim etapie. Mając nędzną szansę na wyleczenie, Andrew wybrał niezwykły sposób: lekarz postanowił upublicznić swoją chorobę, aby pokazać cały proces i wszystkie zawiłości leczenia pacjenta z rakiem przez osobiste doświadczenie.

Każdy, kto potrzebuje informacji, może spojrzeć na przebieg choroby, zmiany w życiu chirurga i wysłuchać jego myśli.

"Tak prosty!" uważa, że ​​główną bronią w walce z okropną chorobą są informacje. Jak żyć, jeśli masz raka? Andrei Pavlenko jest pełen pomysłów i planów i nie zamierza się poddać: "Chcę, abyś był jak najlepiej poinformowany o swojej chorobie, abyś wiedział o wszystkich możliwych komplikacjach, których możesz się spodziewać. Chcę ci powiedzieć tak otwarcie jak to możliwe, jak sobie z nimi radzisz".

Andrei Pavlenko, onkolog

Osoba cierpiąca na raka nie wie, dokąd się udać, z kim się skontaktować i co robić. Tonie w morzu najbardziej sprzecznych informacji, boi się poinformować swoich krewnych o strasznej diagnozie i prawie nic nie wie o swojej chorobie.

Bohater naszego artykułu uważa, że ​​ta sytuacja jest nie do przyjęcia. W twoim projekcie "Życie ludzkie" w związku z publikacją "Takie rzeczy" Onkolog chirurg z Petersburga Andriej Pawlenko zamierza rozmawiać dzień po dniu na temat swojego życia jako pacjenta i systemu opieki onkologicznej w Rosji.

"Kiedy moi koledzy po raz pierwszy powiedzieli, że mam raka, przeszedł mnie dreszcz, gorąca fala przetoczyła się od stóp do głów - to był szok, ale w zasadzie po kilku minutach odzyskałem zmysły i wiedziałem na pewno W tym dniu wróciłem do domu i powiedziałem bezpośrednio mojej żonie: "Annie, mam raka". Nie ukrywałem też dzieci: "Tata ma guza, tato ją leczy" "- mówi Andrzej.

Andrew skończył 40 lat, prowadził zdrowy tryb życia i nie był zagrożony. Ale zawód i sposób odżywiania odegrał okrutny żart z lekarzem. "Moja dieta zrobiła mi dobrze"- mówi mężczyzna. Wszystko zaczęło się od bólu i dyskomfortu w żołądku. Nieregularne posiłki wywoływały wrzody, przez co przejawiał się niefortunny guz.

Dziś Andrei będzie musiał przejść 4 kursy chemioterapii: "Postanowiłem najpierw przeprowadzić cztery zabiegi chemioterapii dla siebie, a dopiero potem przeprowadzić operację, na moim trzecim etapie nie mogę rozpoczynać od operacji, ponieważ w tej sytuacji pogorszymy szanse pacjenta na przeżycie..

Kiedy Andrei zaczął tracić włosy po chemioterapii, mężczyzna zebrał dzieci, dał żonie aparat fotograficzny i zrobił mały teledysk, gdy był ogolony. Dzieci śmiały się, a Andrew też: "Boże, jak mała jest moja głowa!" Pozytywne nastawienie pacjenta jest również częścią leczenia.

"Następnego dnia przyszedłem rano do pracy, poszedłem do pokoju gościnnego, spojrzałem - i wszyscy mieli na głowie czapki, nie rozumiałem, dlaczego noszą kapelusze ... Nagle zdjęli czapki ..."- śmieje się Andrei. Cały oddział chirurgii onkologicznej ogolił się, by wspierać i rozweselić mentora.

"Naprawdę chcę spróbować zmienić sytuację dzięki szkoleniu młodych chirurgów, a młodzi młodzi chirurdzy rozwijają się nie dzięki systemowi szkoleniowemu, ale przeciwnie, chcę opracować i obecnie pracuję nad tym, specjalny program szkoleniowy dla chirurgicznej onkologii, który będzie zupełnie inny od tego programu który jest teraz przyjęty w Federacji Rosyjskiej "- mówi chirurg.

"U Rosjan słowo" rak "wywołuje panikę - ludzie myślą, że ich życie kończy się dokładnie w momencie, gdy dowiedzieli się o chorobie, ale choroba nie powinna postawić człowieka na kolana, powinien żyć z godnością przez lata i miesiące.Żyć w pełni.

To jest najmądrzejsza rzecz w tej sytuacji i jedyna słuszna. Przede wszystkim zapewne chciałbym przekazać dokładnie tę myśl. Chciałbym ludzie żyjący z rakiemtraktował go jak przewlekłą chorobę "- mówi Andrey Pavlenko.

W trzecim odcinku serialu dokumentalnego Andrei Pavlenko prowadzi czwartą chemię i uspokaja rodzinę, a jego żona Anya przypomina, jak spotkali się i podróżowali zając w pociągu.

Bez wątpienia jest to bardzo osobista historia, ponieważ Andrei Pavlenko dzieli się swoimi myślami, uczuciami i bólem z kompletnymi nieznajomymi. Jest to nie tylko osobisty blog chorego na raka, ale także platforma edukacyjna dla tych samych pacjentów, ich krewnych i onkologów. Zgłaszanie problemów to tylko niewielki wkład w ich rozwiązywanie. Trzeba walczyć z nimi tylko wspólnym wysiłkiem i tylko po uczciwej rozmowie między pacjentem a lekarzem.

Z tak silną chęcią życia, pracy i dzielenia się swoimi doświadczeniami z młodymi kolegami, onkolog Andrei Pavlenko zasługuje na najwyższe uznanie i podziękowania. Cała redakcja życzy Andrei dobrego zdrowia, a naszym krewnym - cierpliwości.Pamiętaj, aby udostępnić te przydatne informacje swoim znajomym!