sneznoe.com

Straszne konsekwencje ery cyfrowej po tym, jak zabroniłeś dziecku korzystać z gadżetów!



Straszne konsekwencje ery cyfrowej po tym, jak zabroniłeś dziecku korzystać z gadżetów! /  Gadżety

Dzisiaj cały świat ma obsesję na punkcie gadżetów: smartfonów, tabletów i innych urządzeń cyfrowych. Wraz z nimi cyfrowy wirus otępienny wkracza na świat. I to nie jest żart, to diagnoza.

W 2007 r. Eksperci zauważyli, że każdego roku coraz więcej dzieci - przedstawicieli pokolenia cyfrowego cierpi na zaburzenia uwagi, utratę pamięci, niski poziom samokontroli, zaburzenia poznawcze, depresję i przygnębiony.

Wpływ gadżetów na dzieci

Badania pokazują, że w mózgu przedstawicieli generowanie cyfrowe są zmiany podobne do tych, które występują po urazowym uszkodzeniu mózgu lub we wczesnych etapach demencji - demencji, która zwykle rozwija się w starszym wieku.

Trudno w to uwierzyć, ale przeciętny siedmioletni Europejczyk spędził już ponad rok na ekranie (24 godziny na dobę), a 18-latek ma więcej niż cztery lata!

Czy mówisz, że teraz są bardzo różne dzieci? Tak, dzieci są różne, ale mają ten sam mózg, który dana osoba miała tysiąc lat temu - 100 miliardów neuronów, z których każdy jest powiązany z dziesięcioma tysiącami własnego gatunku.

Mózg musi być rozwinięty i nakarmiony. Wszystkie nasze myśli, działania, rozwiązania złożonych problemów i głębokie odbicia pozostawiają ślad w naszym mózgu. "Nic nie może zastąpić tego, co dzieci czerpią z własnego, wolnego i niezależnego myślenia, gdy odkrywają świat fizyczny i stają przed czymś nowym".- mówi brytyjska profesor psychologii Tanya Biron.

Będziesz zszokowany, ale od 1970 roku promień aktywności dzieci (przestrzeń wokół domu, w której dzieci swobodnie zwiedzają świat) został zredukowany o 90%! Świat skurczył się na ekran smartfona. Dzieci zapomniały i, co gorsza, po prostu nie wiedzą, jak to jest biegać w deszczu, pozwolić statkom, wspiąć się na drzewa lub po prostu pogawędzić ze sobą.

Siedzą godzinami, pochowani w smartfonie. Ale muszą rozwijać swoje mięśnie, mieć świadomość ryzyka, które świat przygotował dla nich, i po prostu wchodzić w interakcje z przyjaciółmi.

"To niesamowite, jak szybko powstało zupełnie nowe środowisko, w którym nie stymuluje się smaku, zapachu i dotyku, gdzie siedzimy przez większość czasu na ekranach, zamiast chodzić na wolnym powietrzu i nie spędzać czasu w rozmowach twarzą w twarz"mówi Susan Greenfield. Na pewno mamy się czym martwić.

Mózg powstaje, gdy istnieją zewnętrzne bodźce, a im więcej będzie - tym lepiej dla mózgu.Dlatego bardzo ważne jest, aby dzieci badały świat fizycznie, ale nie wirtualnie. Potrzebuje rosnącego mózgu, jak tysiąc lat temu.

Ponadto dziecko potrzebuje zdrowego i pełny sen. Ale współczesne dzieci nie są w stanie wydostać się z Internetu i oderwać od gier komputerowych. To znacznie skraca czas snu i prowadzi do zaburzeń. Co może być rozwojem, gdy jesteś zmęczony i masz ból głowy, a zadania szkolne nie wchodzą w twoją głowę?!

Możesz zapytać, w jaki sposób technologia cyfrowa może zmienić mózg dziecka? Po pierwsze, liczba zewnętrznych zachęt jest ograniczona ze względu na monotonne przebywanie w Internecie. Dziecko nie ma doświadczenia, którego potrzebuje, aby rozwinąć wystarczająco ważne obszary mózgu odpowiedzialne za empatię, samokontrolę, podejmowanie decyzji ...

A to, co nie działa, umiera. W końcu, kto przestał chodzić, jego nogi ulegną atrofii? Dzieci nie są przyzwyczajone do zapamiętywania informacji - łatwiej im je znaleźć wyszukiwarki. Tyle na problemy z pamięcią. W ogóle jej nie szkolą.

Czy uważasz, że dzieci stały się znacznie mądrzejsze dzięki Internetowi? Ale czy wiesz, że obecni jedenaście-latkowie wykonują zadania na poziomie, który ośmioletnie lub dziewięcioletnie dzieci wykazały 30 lat temu.Naukowcy zauważają, że jednym z głównych powodów takiego stanu rzeczy jest życie w wirtualnym świecie.

"Obawiam się, że technologie cyfrowe infantylizują mózg, przekształcając go w mózg małych dzieci, które przyciągają bzyczące dźwięki i jasne światła, które nie mogą się skoncentrować i żyć w chwili obecnej".mówi Susan Greenfield.

Ale nadal możesz uratować swoje dzieci! Po prostu ogranicz czas korzystania ze wszystkich gadżetów. Będziesz zaskoczony, ale Steve Jobs, guru branży cyfrowej, właśnie to zrobił. Jego dzieci w ogóle nie korzystały z iPada i zabroniono im używania innych gadżetów w nocy iw weekendy.

Chris Anderson, redaktor naczelny amerykańskiego magazynu Wired, jeden z założycieli 3D Robotics, również ogranicza swoje dzieci do używania gadżetów. Zasada Andersona - brak ekranów i gadżetów w sypialni! "Ja, jak nikt inny, widzę niebezpieczeństwo w nadmiernym hobby Internetu: sam napotkałem ten problem i nie chcę, aby moje dzieci miały te same problemy".

Synowie twórcy serwisów Blogger i Twitter mogą korzystać z tabletów i smartfonów przez nie więcej niż 1 godzinę dziennie, a dyrektor OutCast Agency ogranicza korzystanie z gadżetów w domu do 30 minut dziennie. Jego młodsze dzieci w ogóle nie mają gadżetów.

Oto odpowiedź na pytanie "co mam zrobić?". Zaopiekuj się młodszym pokoleniem. Zastanów się, jaki rodzaj przyszłości czeka na nich za 10-20 lat, jeśli dziś spędzają pół dnia przed ekranami swoich ultra-nowoczesnych gadżetów.

Jeśli Twoi znajomi mają dzieci, pamiętaj, aby powiedzieć im o cyfrowej demencji!