sneznoe.com

Więc losy się rozpadają! Dlatego nie powinieneś żyć tylko dla dobra dzieci.



Więc losy się rozpadają! Dlatego nie powinieneś żyć tylko dla dobra dzieci. /  Związek

Wcześniej wyszła za mąż, ledwie ukończyła studia. Urodziło jedno dziecko, a rok później kolejne. Nie było czasu na karierę, własne hobby i hobby. Przez cały czas w gotowaniu, praniu, sprzątaniu ... I nie mówiąc, że jej się to nie podobało lub że rodzina była nieszczęśliwa, nie. Mój syn dorastał zdrowy i radosny, bo moja mama opiekowała się nimi. Stali się dla niej sensem życia.


© DepositPhotos

Ten moment nastąpił, gdy dzieci dorastały. Jedna poszła na studia w innym kraju, a druga postanowiła zbudować własną rodzinę i zamieszkała z dziewczyną w osobnym mieszkaniu. I w tym momencie jej życie się zawaliło. W końcu nic już nie ma. Rezultat: jest samotna, złamana, a jej życie stało się puste, aw sercu dzieci nieustannie czuje się poczucie winy za jej samotność.


© DepositPhotos

Nieco inna historia. Zaszła w ciążę przez mężczyznę, któremu nie byli potrzebni i postanowiła wychować to dziecko dla siebie. Chłopca zawsze otaczała troska i miłość. Mama sama niosła wszystko na sobie, starając się zapewnić swojemu synowi wspaniałe życie, zapominając o sobie, swoim osobistym życiu i marzeniach.

Udało jej się, dorastał udanego chłopca, tylko z poczuciem niespłaconego długu.Konkluzja: ma 50 lat, nie jest żonaty i nie ma dzieci, nadal mieszka z matką, starając się spłacić swój dług. Po prostu nie osiągaj sukcesu.


© DepositPhotos

I jeszcze jedno. Jej życie tak naprawdę nie zadziałało: jej kariera nie poszła w górę (choć tak naprawdę nie dążyła), książę nie spotkał się i dzieci nie pojawiły się odpowiednio. Postać w paszporcie jest już blisko 40. Postanowiła więc mieć dziecko, więc przynajmniej w jej życiu. Z rękoma swojego dziecka chciała zrealizować wszystkie plany, których nie mogła ożywić.


© DepositPhotos

Chciała zostać pianistką, ale jej własna matka zabroniła jej tego robić. Od najmłodszych lat zabrała dziecko do szkoły muzycznej i czekała, aż zdobędzie gwiazdę z nieba. To tylko dziecko nie lubiło fortepianu, nienawidził go całym sercem.

Ale moja matka nie mogła się spierać. W końcu "mama postawiła ci całe życie" i to było powodem wszystkiego. W rezultacie dziecko nie otrzymało "gwiazdy z nieba", a wręcz przeciwnie, stało się infantylnym dorosłym bez żadnych ambicji. Ale potrafi grać na pianinie.


© DepositPhotos

Ile takich historii? Ileż to razy rodzice poświęcali swoje życie dla dobra dzieci, ze względu na ich świetlaną przyszłość, a tylko pogorszyli siebie i dzieci? To nawet nie liczy ich miliony. A wszystko przez to, że rodzice tworzą dzieci - sens życia. To po prostu całkowicie nie w porządku ...

Problemy rodziców i dzieci

Indiańska mądrość mówi: "Dziecko jest gościem w twoim domu". To musi zawsze być zapamiętane przez każdego rodzica. Dziecko nie jest twoją własnością, jest osobą, która ma własne życie, swoje pasje, cele, marzenia. Obowiązkiem rodziców jest zapewnienie mu szczęśliwego dzieciństwa, udzielenie najbardziej niezbędnych rzeczy i pozwolenie mu odejść, gdy nadejdzie czas. Dziecko w życiu rodziców - nie centrum wszechświata.


© DepositPhotos

To po prostu dostarczyć - oznacza dać, co możesz, i nie poświęcić wszystkiego, jeśli tylko dziecko dostaje wszystko, co najlepsze. Nie potrzebują tych ofiar, dzieci ich nie potrzebują. A jeśli to zrobisz, wtedy dzieci nie powinny nawet zgadywać. Wszakże wyrzucając im za to, że dajesz, kultywujesz w nich poczucie winy, poczucie obowiązku, którego potrzebują do powrotu.


© DepositPhotos

Po prostu czy dzieci powinny mieć rodziców? Moim skromnym zdaniem nie, nie powinni. My sami decydujemy się na dzieci. Ale dlaczego to robimy? Aby zdali sobie sprawę z tego, co nam się nie udało? Tak, że opiekują się nami na starość? Przyznaj, to jest bardzo samolubne. Wydaje mi się przede wszystkim, że wszystko to dzieje się po to, aby dać nowe życie temu światu, aby doświadczyć szczęścia macierzyństwa lub ojcostwa.


© DepositPhotos

Papież Franciszek powiedział kiedyś: "Rodzice Jezusa udali się do świątyni, aby potwierdzić, że ich syn należy do Boga i że są oni jedynie obrońcami Jego życia, a nie właścicielami, co każe nam myśleć: wszyscy rodzice są obrońcami życia dzieci, a nie właścicieli."

A po drugiej stronie tego wszystkiego jest twoje życie. Zostając rodzicem, nie przestajesz być osobą. Twoje zainteresowania, twoje życie osobiste i marzenia są nie mniej ważne niż opieka nad dzieckiem. Nigdy tego nie zapomnij.

Nie powinieneś żyć tylko dla dobra dzieci, nie powinieneś robić z nich sensu życia. Znajdź sens życia w innym. Kochajcie swoją bratnią duszę, dzieci odejdą, ale pozostaniecie razem. Zaniedbanie rodziny i związku między tobą a twoim wybranym nie jest tego warte.

Kochaj siebie. Kiedy byłeś dzieckiem, o czym marzyłeś? Pamiętaj o tym. Spełnij swoje marzenia, spróbuj znaleźć to, co lubisz. W końcu, jak inaczej nauczyłbyś dziecko kochać siebie i osiągać cele?


© DepositPhotos

Proszę, nie żyj dla dzieci. Oczywiście, to jest twój wybór, Twoja firma i nikt nie ma prawa ci powiedzieć, jak prawidłowo. Ale pomyśl o tym ... Teraz, kiedy widzę te dzieci, którym rodzice oddali wszystko, a nawet więcej, boli mnie patrzeć w ich oczy. Poczucie winy tych, którzy nie mogą zwrócić nieopłaconego długu swoim rodzicom.Złamane serce tych, którzy postanowili zbudować swoje życie, ale wciąż nie mogą sobie wybaczyć, że porzucili swoich rodziców.

I tak nie powinno być, dzieci nie powinny czuć się winne, że zdecydowały się zbudować własne życie. W końcu, jak inaczej znajdą swoje szczęście? Nikt nie mówi, że nie powinieneś kochać swoich dzieci - kochaj ich całym sercem, dawaj im szczęście i radość, pamiętaj tylko, że opieka może być nadmierna. A także, że dzieci prędzej czy później dorośnieją i będą musiały zostać zwolnione z tej opieki.

Jak powiedział Cooper, bohater mojego ulubionego filmu science-fiction: "Rodzice stają się duchami przyszłości swoich dzieci". I myślę, że każdy rodzic musi dokładnie przemyśleć te słowa. Jakiego rodzaju duchem dla waszych dzieci chcecie być: ciężkim brzemieniem czy jasnym wspomnieniem?

Co o tym sądzisz? Udostępnij nam komentarze.